Cześć Kochani ! ;***
Tak, wiem, że dawno tu nie wchodziłam i nic nie pisałam ani nie dodawałam zdjęć, ale dziś
stwierdziłam , że jak najczęściej będę tu nie tylko dodawać zdjęcia, ale i pisać ! ;)
stwierdziłam , że jak najczęściej będę tu nie tylko dodawać zdjęcia, ale i pisać ! ;)
Tak dużo się u mnie wydarzyło !
Ścięłam włosy, przefarbowałam na ciemniejsze...
Jest nieco po 10-tej , a ja na 11-stą umówiłam się z Karoo ;* na spacerek ;)
Oczywiście nie mogę pominąć tego, że tydzień przed feriami miałam w domu pożar.
Przyjechała policja i straż pożarna, przez długi czas ich przesłuchiwali.
Policja wraz z strażą i oczywiście moim tatą stwierdzili, że to wszystko spowodowało zwarcie
w kablach czy coś takiego. W każdym razie to przez kable i prawdopodobnie jakaś
iskra spowodowała pożar. I tak zapisane jest w aktach sprawy. Mnie oczywiście przy
tym nie było bo razem z moją siostrą zostałyśmy zawiezione do cioci,
która mieszka niedaleko.
Policja wraz z strażą i oczywiście moim tatą stwierdzili, że to wszystko spowodowało zwarcie
w kablach czy coś takiego. W każdym razie to przez kable i prawdopodobnie jakaś
iskra spowodowała pożar. I tak zapisane jest w aktach sprawy. Mnie oczywiście przy
tym nie było bo razem z moją siostrą zostałyśmy zawiezione do cioci,
która mieszka niedaleko.
Stało się to późnym wieczorem , więc na szczęście nikomu nic się nie stało !
Nie polecam takich przygód ;p Nie chcielibyście zobaczyć tak jak ja,
jak dom w którym mieszkacie się pali . Zwłaszcza, że ogień był okropnie wysoki !
Spaliło się około połowy dachu i miejsce gdzie był piec, dzięki któremu było
ciepło w domu (tzw. kotłownia). W środku domu nic nie spłonęło,
tylko został zaczadzony, więc takie rzeczy jak meble,
czy pościele niestety nie są już do użytkowania. Wszystko trzeba kupić nowe.
Po części już jest zakupione ;) Przez miesiąc moi rodzice wraz z moją siostrą
mieszkali u mojej cioci, a ze względu , że nie byłoby tam dla mnie miejsca,
ja mieszkałam przez ten czas u mojego chłopaka.
Teraz od kilku dni mieszkam na osiedlu Kaliniec. Z czego bardzo się cieszę,
bo mam blisko do znajomych ;p
Na szczęście wszystko się ułożyło i nie życzę tego nikomu ! ;p
Nie polecam takich przygód ;p Nie chcielibyście zobaczyć tak jak ja,
jak dom w którym mieszkacie się pali . Zwłaszcza, że ogień był okropnie wysoki !
Spaliło się około połowy dachu i miejsce gdzie był piec, dzięki któremu było
ciepło w domu (tzw. kotłownia). W środku domu nic nie spłonęło,
tylko został zaczadzony, więc takie rzeczy jak meble,
czy pościele niestety nie są już do użytkowania. Wszystko trzeba kupić nowe.
Po części już jest zakupione ;) Przez miesiąc moi rodzice wraz z moją siostrą
mieszkali u mojej cioci, a ze względu , że nie byłoby tam dla mnie miejsca,
ja mieszkałam przez ten czas u mojego chłopaka.
Teraz od kilku dni mieszkam na osiedlu Kaliniec. Z czego bardzo się cieszę,
bo mam blisko do znajomych ;p
Na szczęście wszystko się ułożyło i nie życzę tego nikomu ! ;p
Dobra, zaczynam się ubierać , bo się nie wyrobię ; p
Haha , mam dla Was zdjęcie z Natalką w kiblu w Plastyku ;p
Tu miałam jeszcze długie włoski ;)
Piosenka dla Was : Inna - Endless
Bardzo, bardzo fajny blog! ♥ Super szablon i w ogóle dobrze się go czyta :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz <3
Usuńi bardzo dziękuję za ciepłe słowa ;*
Współczuję ze względu na pożar... Ale dobrze, że wszystko się poukładało :) I zazdroszczę ci, że mogłaś spać u chłopaka x.x
OdpowiedzUsuńHaha,:D
Usuńdziękuję za współczucie i oczywiście komentarz <3
U mojej babci raz spłoną dach na takiej szopie koło domu. Na szczęście na tym się skończyło i nie było dużych strat.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę ci takiej sytuacji, mam nadzieje że nie długo już wszystko będzie ok.
Podoba mi się twój blog :) Bardzo fajnie piszesz
http://wez-olowek-i-narysuj-formule1.blogspot.com/
Wszystko się układa ;)
UsuńDziękuję <3
wchodzę na twojego bloga <3
Dobrze, że podczas pożaru nikomu nic się nie stało :D
OdpowiedzUsuńhttp://mzmzycie.blogspot.com
tak, wszyscy jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi ;)
Usuńdziękuję za komentarz.